Było bardziej egoistycznie. Że tylko MatkaWariatka. Że tylko góry. Że brak dzieci. Brak obowiązków. Brak stresów. Wróciłam do domu. Naładowana energią. Naładowana miłością. Cierpliwością. Szczęściem. Naładowana mocą jaka dają góry. I co? Nie mogę napisać,…
Popieram. Sama jednak nie widzę sensu wrzucania foty. Bo to, bez obrazy, chu chu da. Te debile, spaśne, bezmózgie istoty dalej zwane politykami, nie zwrócą na to uwagi. Mogą się nawet podśmiewywać. Bo co może…
…zwłaszcza nie swoim dzieciom? Mam wrażenie, po raz kolejny już, że my rodzice popadamy od skrajności w skrajność. Mamy klapki na oczach i tylko wytyczoną gdzieś tam w naszej mózgownicy, ścieżkę widzimy. A to jako…